Aktem prawnym regulującym kwestię ściągania alimentów jest ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (dalej: u.p.o.u.d.a.), której sama nazwa oraz preambuła wskazują, że jej celem jest doprowadzenie do ściągnięcia należności o charakterze alimentacyjnym, z tego powodu jest ona wręcz represyjna wobec dłużników alimentacyjnych. Ustawodawca przewidział jednak, że mogą wystąpić okoliczności, które usprawiedliwiają niespłacanie przez dłużnika alimentów, np. w art. 5 ust. 2 ustawodawca wskazuje, że w wypadku, gdy dłużnik nie może się wywiązać z zobowiązania z powodu bezrobocia, to pierwszymi krokami, jakie podejmie organ właściwy dłużnika będą próby doprowadzenia do aktywizacji zawodowej dłużnika, bez wszczynania postępowania zmierzającego do uznania dłużnika za uchylającego się od płacenia alimentów.
Ogólne nakreślenie kierunku w jakim zmierza ustawa jest przydatne w umiejscowieniu we właściwej perspektywie innej formy pomocy udzielanej dłużnikowi, jaką jest możliwość umorzenia należności z tytułu wypłaconych świadczeń alimentacyjnych. Taką sposobność przewiduje art. 30 u.p.o.u.d.a., zgodnie z którym:
- Organ właściwy dłużnika może umorzyć należności, o których mowa w art. 28 ust. 1 pkt 1, 2 i 4 ustawy[1], w łącznej wysokości:
- 30%, jeżeli egzekucja wobec dłużnika alimentacyjnego jest skuteczna przez okres 3 lat w wysokości miesięcznej nie niższej niż wysokość zasądzonych alimentów;
- 50%, jeżeli egzekucja wobec dłużnika alimentacyjnego jest skuteczna przez okres 5 lat w wysokości miesięcznej nie niższej niż wysokość zasądzonych alimentów;
- 100%, jeżeli egzekucja wobec dłużnika alimentacyjnego jest skuteczna przez okres 7 lat w wysokości miesięcznej nie niższej niż wysokość zasądzonych alimentów.
- Organ właściwy wierzyciela może na wniosek dłużnika alimentacyjnego umorzyć jego należności z tytułu wypłaconych świadczeń z funduszu alimentacyjnego łącznie z odsetkami w całości lub w części, odroczyć termin płatności albo rozłożyć na raty, uwzględniając sytuację dochodową i rodzinną.
- Umorzenie należności następuje w drodze decyzji administracyjnej.
Analizę tego przepisu należy rozpocząć od wytłumaczenia kilku pojęć oraz różnic między art. 30 ust. 1 a art. 30 ust. 2. Organ właściwy dłużnika to wójt, burmistrz lub prezydent miasta właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dłużnika alimentacyjnego. Organ właściwy wierzyciela oznacza wójta, burmistrza lub prezydenta miasta właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby uprawnionej.
Art. 30 ust. 1 ustanawia możliwość wyłącznie umorzenia (częściowego lub całkowitego) publicznoprawnych należności dochodzonych na rzecz organów administracji publicznej – w wypadku wójta, tytułem są zaliczki alimentacyjne i świadczenia z funduszu alimentacyjnego uregulowanego w u.p.o.u.d.a., a względem ZUS z tytułu świadczeń wypłaconych na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej. Ten przepis jest formą zachęcania dłużnika do „regulowania dochodzonych w postępowaniu cywilnym należności alimentacyjnych. Długotrwałe odciążenie budżetu państwa od konieczności przyznawania kolejnych świadczeń z funduszu alimentacyjnego może być premiowane wizją odstąpienia od żądania zwrotu części długu przypisanego do organu, który wiele lat temu przyznał i wypłacił świadczenie publicznoprawne służące zastąpieniu bezskutecznie egzekwowanych alimentów.”[2]. Ustawodawca uzależnia tę możliwość wyłącznie od długości trwania skutecznej egzekucji[3], nie bierze się tu pod uwagę sytuacji dochodowej ani rodzinnej dłużnika. Należy podkreślić, że każdy z „progów” wysokości umorzenia należności uwarunkowany jest skuteczną egzekucją nie niższą niż 100% wysokości zasądzonych alimentów. Warto dodać, iż przy stosowaniu art. 30 ust. 1 organ może działać z urzędu, nie jest tu konieczne żadne podanie lub wniosek pochodzący od dłużnika.
Spełnienie ustawowego warunku co do okresu trwania skutecznej egzekucji nie powoduje jednak obowiązku po stronie organu właściwego dłużnika do zastosowania zwolnienia – organ „może” umorzyć należność, działa więc w ramach uznania administracyjnego. Jak orzekł WSA w Gliwicach: „nie oznacza to jednak, że jest to decyzja dowolna. Istotne w tym zakresie pozostaje, że w przypadku kontroli sądowoadministracyjnej decyzji zapadłej w granicach uznania administracyjnego, rolą sądu administracyjnego jest zbadanie czy organ podejmując decyzję dysponował niezbędnym materiałem dowodowym uzasadniającym rozstrzygnięcie, a także czy dokonał wszechstronnej oceny okoliczności faktycznych istotnych dla takiego rozstrzygnięcia. Ponadto wydana decyzja musi być wyczerpująco uzasadniona poprzez wskazanie, dlaczego dokonano takiego a nie innego rozstrzygnięcia.”[4]. Czyli decyzja organu musi być wynikiem wnikliwego postępowania wyjaśniającego oraz wyczerpująco uzasadniona, szczególnie w wypadku gdy rozstrzygnięcie jest niekorzystne dla dłużnika.
Stosowanie art. 30 ust. 2 uzależnione jest od wniosku dłużnika alimentacyjnego. Organ właściwy wierzyciela może wtedy należność umorzyć, odroczyć jej termin płatności lub rozłożyć ją na raty. Brak wniosku uniemożliwia przeprowadzenie postępowania. Warto podkreślić, że w przeciwieństwie do ust. 1 uprawnienie wójta sięga jedynie decydowania o odstąpieniu od żądania zwrotu należności „z tytułu świadczeń z funduszu alimentacyjnego” w rozumieniu u.p.o.u.d.a., przepis nie dotyczy, w przeciwieństwie do ust. 1, należności ze, wspomnianych tam w odesłaniu do art. 28 ust. 1, derogowanych już ustaw.
Ze względu na to, że wójt może być jednocześnie organem właściwym dłużnika i organem właściwym wierzyciela, wniosek powinien wskazywać na mocy którego przepisu (ustępu) dłużnik składa podanie.
Rozpatrując wniosek uwzględnia się sytuację dochodową i rodzinną dłużnika alimentacyjnego. Jak wyjaśnia orzecznictwo, „dokonując wykładni użytego w tym przepisie przez ustawodawcę sformułowania „uwzględniając sytuację dochodową i rodzinną” dłużnika alimentacyjnego należy mieć na względzie definicję dłużnika alimentacyjnego zawartą art. 2 pkt 3 powołanej wyżej ustawy. Według tego przepisu dłużnik alimentacyjny to osoba zobowiązana do alimentów na podstawie tytułu wykonawczego, przeciwko której egzekucja okazała się bezskuteczna. A to oznacza, że co do zasady każdy dłużnik alimentacyjny wobec którego okazała się bezskuteczna egzekucja nie uzyskuje dochodów wystarczających na pokrycie zasądzonych przez sąd alimentów. Samo uzyskiwanie niskich dochodów bądź też nieuzyskiwanie dochodów nie jest okolicznością wyjątkową i szczególną na tle innych dłużników alimentacyjnych. Sytuacja rodzinna i dochodowa dłużnika ubiegającego się o umorzenie należności musi go więc wyróżniać spośród innych dłużników alimentacyjnych. Umorzenie należności alimentacyjnych może mieć miejsce tylko wówczas, gdy sytuacja dochodowa lub rodzinna nie pozwala dłużnikowi na wywiązanie się z obowiązku alimentacyjnego. Rzecz jednak w tym, że stan taki powinien być efektem wpływu czynników obiektywnych, na które dłużnik alimentacyjny nie ma wpływu.”[5]. „Umorzenie należności z tytułu wypłaconych świadczeń z funduszu alimentacyjnego nie może być bowiem odbierane jako forma zachęcenia innych osób do unikania partycypowania w kosztach utrzymania własnych dzieci, w sytuacji gdy sytuacja materialna i osobista dłużnika nie jest następstwem pojawienia się zdarzeń nagłych i nieprzewidywalnych, lecz wynika ona z zaniedbań, które miały miejsce przed kilku laty i obecnie dłużnik ponosi tego negatywne konsekwencje.”[6].
Należy wreszcie zwrócić uwagę na fakt, że zwolnienie z należności jest jedną z kilku rodzajów ulg, które może zastosować organ na podstawie art. 30 ust. 2. Organ musi zbadać, czy sytuacja dochodowa i rodzinna dłużnika w konkretnej sytuacji nie wskazuje, że wystarczającym środkiem byłoby rozłożenie należności na raty lub przesunięcie terminu jej płatności. Zwolnienie jest najdalej idącą opcją, skutkującą wygaszeniem zobowiązania, wobec czego, w wypadku poprawy sytuacji dłużnika, organ nie będzie mógł już, w całości lub w części dochodzić tej należności. Z tego względu pierwszeństwo w stosowaniu powinny mieć inne od umorzenia ulgi.
Podobnie jak ust. 1 organ podejmuje decyzję w granicach uznania administracyjnego.
Umorzenie należności na podstawie art. 30 ust. 1 i 2 następuje w drodze decyzji administracyjnej.
Częstym powodem wskazywanym przez dłużników zobowiązanych do łożenia na swoje dzieci jest okoliczność, że dziecko w międzyczasie osiągnęło pełnoletność.
Fakt, że dzieci, na które alimenty są ustanowione mają np. 19 i 22 lat nie ma większego znaczenia. Zgodnie z art. 133 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej: k.r.i.o.) rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Oznacza to, że rodzic musi łożyć na nawet dorosłe dziecko, które uzyskuje dochód, dopóki nie będzie ono w stanie utrzymać się samodzielnie. „Samodzielne utrzymanie oznacza zapewnienie minimum socjalnego zapewniającego zaspokajanie przez dziecko podstawowych potrzeb życiowych (koszty związane z mieszkaniem, wyżywieniem, ubraniem, koszty nauki, dojazdu do szkoły itp.). Sformułowanie „jeszcze nie jest w stanie utrzymać się” wskazuje, że dziecko powinno podejmować próby usamodzielnienia się, jeżeli jest to możliwe i uzasadnione.”[7].
- 2 tego przepisu wskazuje z kolei, iż dziecko pozostające w niedostatku zawsze jest uprawnione do świadczenia alimentacyjnego, niezależnie od innych czynników. Niedostatek oznacza trudności z utrzymaniem się na minimalnym poziomie, podczas gdy „samodzielne utrzymywanie się” oznacza, „że poziom życia dziecka powinien być zbliżony do poziomu życia rodziców (tzw. zasada równej stopy życiowej)”[8].
Art. 133 § 3 stanowi, iż rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. „Pierwszą przesłankę stanowi nadmierny uszczerbek dla rodziców będący skutkiem spełnienia obowiązku alimentacyjnego. W przepisie chodzi o uszczerbek majątkowy. Konieczne jest zatem porównanie wysokości alimentów z wysokością dochodów osiąganych przez rodziców oraz ustalenie, czy spełnienie obowiązku zakłóci zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziców. Sąd powinien zatem ustalić kwotę, jaka pozostaje rodzicom po pokryciu stałych kosztów utrzymania i uiszczeniu raty alimentacyjnej. Nie można na rodziców nakładać obowiązku alimentacyjnego względem pełnoletnich dzieci kosztem zdrowia czy też popadnięcia w ubóstwo. Druga przesłanka występuje wówczas, gdy dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Bez wątpienia powyższa sytuacja ma miejsce wówczas, gdy dziecko pełnoletnie nie osiąga promocji do następnej klasy ze swojej winy, wagarując, lekceważąc naukę. Podobnie jeżeli dziecko nie osiąga rezultatów podczas studiów. Powyższa sytuacja może uzasadniać uchylenie się rodziców od spełnienia obowiązku alimentacyjnego. Trudno jest natomiast wymagać od dziecka studiującego w trybie stacjonarnym, ażeby podjęło pracę. Inna sytuacja może mieć miejsce w przypadku studiów niestacjonarnych, gdyż wielu studentów łączy umiejętnie studia z pracą zawodową.”[9]
Podsumowując ten fragment rozważań należy stwierdzić, iż fakt pełnoletności dzieci uprawnionych do alimentacji nie ma co do zasady wpływu na istnienie obowiązku alimentacyjnego. Pełnoletność sama w sobie na pewno nie jest przesłanką wyróżniającą w rozumieniu art. 30 ust. 2 u.p.o.u.d.a. Pełnoletność dzieci może być rozpatrywana w kontekście uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego (art. 133 § 1 k.r.i.o.) lub zmiany jego treści (art. 138 k.r.i.o.), ale wymaga to dodatkowej, przekonującej argumentacji, co pozostaje już w gestii dłużnika alimentacyjnego.
Podstawa prawna:
– Ustawa z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1300 z późn. zm.);
– Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1359 z późn. zm.).
[1] Art. 28 ust. 1 u.p.o.u.d.
- W okresie, w którym osoba uprawniona otrzymuje świadczenia z funduszu alimentacyjnego, z kwoty uzyskanej z egzekucji od dłużnika alimentacyjnego organ prowadzący postępowanie egzekucyjne zaspokaja w następującej kolejności:
- należności z tytułu świadczeń z funduszu alimentacyjnego wypłaconych osobie uprawnionej na podstawie ustawy – do ich całkowitego zaspokojenia,
- należności powstałe z tytułu zaliczek alimentacyjnych wypłaconych osobie uprawnionej na podstawie ustawy z dnia 22 kwietnia 2005 r. o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej7) – do ich całkowitego zaspokojenia,
- należności wierzyciela alimentacyjnego – do ich całkowitego zaspokojenia,
- należności likwidatora funduszu alimentacyjnego powstałe z tytułu świadczeń alimentacyjnych wypłaconych na podstawie ustawy z dnia 18 lipca 1974 r. o funduszu alimentacyjnym9) – do ich całkowitego zaspokojenia
– po należnościach określonych w art. 1025 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego, a przed należnościami określonymi w art. 1025 § 1 pkt 2-10 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego.
[2] A. Brzeźna, M. Gajda-Durlik, A. Korcz-Maciejko, Ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Komentarz Wyd. 3, Warszawa 2019, art. 30.
[3] Bezskuteczności egzekucji – oznacza to m.in. egzekucję, w wyniku której w okresie ostatnich dwóch miesięcy nie wyegzekwowano pełnej należności z tytułu zaległych i bieżących zobowiązań alimentacyjnych (art. 2 pkt 2 u.p.o.u.d.a.).
[4] Wyrok WSA w Gliwicach z 6.07.2023 r., II SA/Gl 232/23, LEX nr 3587331.
[5] Wyrok WSA we Wrocławiu z 13.06.2023 r., IV SA/Wr 478/22, LEX nr 3585642.
[6] Wyrok WSA w Łodzi z 26.04.2023 r., II SA/Łd 974/22, LEX nr 3570988.
[7] G. Jędrejek [w:] Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2019, art. 133.
[8] Tamże.
[9] Tamże.